WIADOMOŚCI

Kubica: po testach wiem może 20 procent tego co powinienem
Kubica: po testach wiem może 20 procent tego co powinienem
Robert Kubica przyznaje, że na chwilę obecną jest przygotowany do swojego powrotu do ścigania w F1 jedynie w 20 procentach.
baner_rbr_v3.jpg
Po tym jak Williams nie zdążył z przygotowaniem nowego bolidu na początek zimowych testów F1 i stracił dwa i pół dnia, George Russell, mówił: "Kłamałbym, gdybym nie twierdził, że jesteśmy obecnie najwolniejszym zespołem w stawce."

W drugim tygodniu testów ekipa z Grove nadrobiła nieco czasu, pokonując sporą liczbę kilometrów, ale jej przygotowania i tak zostały zakłócone przez problemy z częściami zamiennymi.

"Gdy ma się problemy z ukończeniem bolidu, to ma się także problemy z częściami zamiennymi" mówił Robert Kubica po swoich testach. "Ostatecznie udało nam się wycisnąć wszystko co mogliśmy z tej sytuacji, ale wszystko nie wystarczy."

"Wiem może 20 procent tego co powinienem wiedzieć przed pierwszym wyścigiem. Reszta pozostaje niewiadomą" dodawał.

Polak twierdzi, że jego pierwszy wyścig po ośmiu latach przerwy na torze w Melbourne będzie stanowił tylko coś więcej, jak "rozszerzony test".

"Zapowiada się trudny pierwszy wyścig po ośmiu latach od mojego ostatniego występu, a ja nie miałem porządnych testów. Mogę jednak starać się przygotować jak najlepiej potrafię."

"Jedziemy do Australii na ślepo. Taka jest rzeczywistość. Nie mogę zmienić tej sytuacji."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

21 KOMENTARZY
avatar
Grzesiek 12.

04.03.2019 09:17

0

To czym zespól jeździł podczas testów to atrapa ... w Australii zobaczymy na co stać bolid . mam nadzieję już kompletny . A co do Kubicy , to z całym szacunkiem do Niego ale ciągłe marudzenie raczej nie przysłuży się w nawiązaniu "chemii" z zespołem ..." W koncu wiedział na co się pisze ....


avatar
HeksonPL

04.03.2019 09:44

0

Marudzenie nic nie pomaga trzeba po prostu czekać na pierwszy wyścig i wtedy się okaże na co stać bolid w tym roku.


avatar
TomPo

04.03.2019 10:02

0

Jak sie ma do dyspozycji moze 20 procent potrzebnych czesci, to ciezko by miec inne odczucia.


avatar
YASHIU

04.03.2019 10:18

0

Kurcze...nie wierzę że to tylko problem z częściami. W dzisiejszych czasach kiedy każda część jest wydana w 3d na kompie, mogli pracować w fabryce 24h/dobę (od piątku, kiedy auto wyjechało po raz pierwszy, do wtorku kiedy zaczęła się druga tura testów ), żeby te części na testy dowieźć choćby motorkiem z przyczepką jakby im zależało. Lub wziąć podwykonawców. To jest jakiś bullshit z tymi częściami. Jedyna rzecz jaka tłumaczy ich działania to jakiś głębszy problem z którymś z podzespołów (np z tymi osławionymi hamulcami itp) - problem którego jeszcze nie rozwiązali, a który jest ważny. No chyba że zrobili typową wydmuszkę na testy - czyli to co udało się zrobić do tej pory to testujemy, a to czego nie udało się jeszcze przygotować, a dało się "wykręcić ze starego Williamsa" wykorzystali i jeździli żeby auto po prostu jeździło na testach (żeby nie było kompletnego blamażu wizerunkowego).


avatar
krzysztof1

04.03.2019 10:21

0

Łudzę sie że to bedzie taka historia jak z Brawn GP :) testy lipa a w wyścigach każdy wie jak było :)


avatar
tysu

04.03.2019 10:22

0

Williamsy będą walczyć tylko między sobą przez najbliższe wyścigi. Russell jest cały czas w gazie jeżeli chodzi o wyścigi, więc na początku sezonu zapewne będzie przed Kubicą. Jak Robert przetrze rdze, to może coś pokaże.


avatar
6q47

04.03.2019 11:23

0

Wygląda na to, że Robert przeniósł się w czasie... do okresu w dziejach F1, gdzie liczył się instynkt i wrodzone umiejętności. To się nazywa wyzwanie! Wynik się nie liczy. Natomiast poznamy, co tak naprawdę "siedzi" w Robercie - płaczek, czy twardziel z mocnymi łokciami* - gdy prowadzi bolid nie do końca przetestowany i optymalnie ustawiony. *nie mylić z bezsensownym rozbijaniem się.


avatar
ringus

04.03.2019 11:31

0

@4. YASHIU Tak to niestety nie wygląda. Przygotowanie i wyprodukowanie pojedynczego elementu do bolidu to okres od 2 do 5 tygodni(oczywiście tempo prac zależy od budżetu).


avatar
Brzoza2

04.03.2019 12:07

0

Jeżeli Kubica coś powie jeden raz a ze stu dziennikarzy będzie te słowa powtarzać co chwila to chyba nie on marudzi a dziennikarze.


avatar
zug

04.03.2019 12:21

0

A ten znów płacze...


avatar
YASHIU

04.03.2019 13:08

0

8. ringus Zapewne masz rację i więcej w moich wypowiedziach teorii spiskowych niż faktycznych prozaicznych problemów jakie mogły położyć im testy. Nie jestem z branży samochodowej i nie do końca z nam realia produkcji części samochodowych, nie mniej jednak również jako człowiek branży technicznej wiem jaki popłoch w zespole sieje informacja, że na końcu coś do siebie nie pasuje (a termin przekazania jutro), a jaka w tym momencie jest puszczana informacja na zewnątrz dla szerokiego grona ludzi. Oby było faktycznie tak jak mówią i faktycznie po prostu nie zdążyli z produkcją części. To chyba byłoby najlepsze rozwiązanie z wszystkich.


avatar
belzebub

04.03.2019 13:10

0

Nic nowego się nie dowiedzieliśmy, to co zostało zawarte w tym artykule można było podpiąć pd razu pod poprzedni o Williamsie. Jeśli na testy - nie doszły wszystkie części - to mało realne żeby doszły na Australię. Może uda im się dopiero na Chiny i Bahrajn. A jeśli nawet to na treningach będą wpierw testować, zamiast od razu zająć ustawieniami i typowymi kwestiami. Może na koniec sezonu będą w mniejszej d... niż w zeszłym. Wracając na krótko do RK, zapytany czy chciał wracać w takich okolicznościach odpowiedział, nie. I to jest logiczne, z drugiej strony przez rok był wcześniej w tym zespole i powinien wiedzieć w co się pakuje. To nie tylko kwestia z kasą, ale problemami związana z organizacją w zespole, która leży.


avatar
Vendeur

04.03.2019 13:13

0

@4. YASHIU Mało wiesz o produkowaniu części w świecie profesjonalnym, a nie zabawkarskim... Dla przykładu, wyprodukowanie tarczy hamulcowej w F1 trwa 6 miesięcy i nie da się tego procesu przyspieszyć.


avatar
Frytek

04.03.2019 13:52

0

Kurde jak ja potrzebuje jakiejś części to klikam kup teraz i na drugi dzień jest (żartowałem). Apropo sytuacji Roberta to w zeszłym roku wiedzieli że mają kiepski bolid a w tym mają po prostu nie skończony. Tego raczej się nie mógł nikt spodziewać. Tak naprawdę to nie wiem co gorsze


avatar
kiwiknick

04.03.2019 15:58

0

@4, YASHIU! U BREMBO trwa to dwadzieścia dni. :)


avatar
sliwa007

04.03.2019 17:54

0

1. Grzesiek 12. Kierowców trzeba zrozumieć. Niby tworzą z resztą zespołu monolit, ale jednak każdy jest rozliczany osobno. Trudno będzie Kubicy zrobić dobre wrażenie, jak regularnie będzie przyjeżdżał na końcu stawki. Ktoś powie, że Kubica marudzi, inny powie, że się usprawiedliwia na zapas a on po prostu mówi jak jest. Wiedział na co się pisze? No to już kwestia sporna, Dużo się mówiło, również pewne "zapewnienia" padały z ust osób decyzyjnych z Williamsa, że ten rok będzie lepszy. A jak jest każdy widzi. Jest tragedia. przyjeżdżają na testy z ogromnym opóźnieniem, bolidem składakiem z kilku specyfikacji i na dodatek brakuje części zapasowych a kierowcy jeżdżą na pół gwizdka, bo nawet drobne uszkodzenia oznaczają koniec testów. Dzisiaj pojawiają się pytania, czy Williams zdąży w ogóle z wyprodukowaniem bolidów na Australię, to nie jest takie oczywiste. Obyśmy w Australii nie oglądali kolejnych scen z tej amatorskiej szopki, oby kierowcy nie siedzieli w garażach czekając na części, zamiast jeździć w treningach. Dla Kubicy jedynym wyznacznikiem może być partner zespołowy, niestety ale w każdym innym bolidzie nawet amator dojedzie wyżej niż Kubica w tej kupie złomu.


avatar
dwrobel91

04.03.2019 17:59

0

Wiemy jaka jest sytuacja Williamsa. Łatwo nie będzie. Trzeba jednak podkreślić ,że jeśli bolid jest bardziej ?elastyczny? w stosunku do poprzedniego roku, i jakoś rozwiążą tegoroczne problemy jakie napotkali to w sporcie bywa różnie. Mogą się dziać cuda, jak chociażby w 2008 roku.


avatar
faces

04.03.2019 21:23

0

@13 dlaczego 6 miesięcy? Co w tym skomplikowanego? Pytam poważnie. Masz wiedzę na ten temat to podziel się.


avatar
Vendeur

04.03.2019 22:06

0

@18. faces Dokładnej wiedzy nie mam, natomiast ogólnie rzecz ujmując jest to związane z wielowarstwowym przygotowaniem materiału i długoterminowym wypiekaniem w piecach (co podnosi znacznie wytrzymałość). Tu kilka ciekawych porównań: www.brembo.com/en /car/formula-1/f1-infographics


avatar
sylwek1106

05.03.2019 17:42

0

Dla jednych może Kubica marudzi, ale kto go zna to wie, że on nigdy nie był zadowolony, nawet jak zajmował P2 w kwalifikacjach. To perfekcjonosta. Nie sądzę, żeby się usprawiedliwiał ma zapas. Lepiej jak mówi prawdę, niż by chwalił bolid pod niebiosa i opowiadał ile to danych nazbierali... Ale to tylko moje zdanie.


avatar
Kojo

06.03.2019 01:03

0

Jak dla mnie to nie jest narzekanie, czy usprawiedliwianie się tylko realna ocena sytuacji bez mydlenia oczu i PRowych gadek typu: "Nie jest tak źle, idziemy w dobrym kierunku, widać wyraźny progres" itp. Niestety ludzie zwykle chcą usłyszeć, przeczytać pozytywnie wieści nawet jeśli nie są one prawdziwe i na tym polega psychologia tłumu. Mówi się ludziom, to co chcą usłyszeć, wykorzystują ten fakt politycy w trakcie kampanii wyborczej czy sprzedawcy, akwizytorzy, spece od marketingu itp. Kubica jest takim kierowcą, który nie będzie owijał w bawełnę i jeśli mu coś nie będzie pasować, to nie będzie tego ukrywał. To jest dobre, bo lepiej by kibice i dziennikarze wiedzieli jak naprawdę wygląda sytuacja. Lepiej miło się zaskoczyć niż boleśnie rozczarować.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu